Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kryzys tylko w głowach?

Obserwator Morski, 2012-03-20
"Kryzys - w głowach czy w rzeczywistości?" - nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiali się podczas debaty, jaka odbyła się 31 stycznia w hotelu Radisson BLU, zaproszeni przez Północną Izbę Gospodarczą eksperci. Pełnej emocji dyskusji moderowanej przez Jacka Żakowskiego - znanego dziennikarza i publicystę "Polityki" - przysłuchiwało się 240 przedsiębiorców, którzy wypełnili salę do ostatniego krzesła. Na fotelach eksperckich zasiedli: Marek Zuber - niezależny ekonomista i analityk rynków finansowych, Paweł Szynkaruk - wiceprezydent organizacji Pracodawcy RP, Wojciech Narzuć - wiceprezes zarządu ds. finansowych Zakładów Chemicznych Police oraz Dariusz Więcaszek - Prezes Północnej Izby Gospodarczej. Każdy z nich reprezentował inną grupę zmagającą się z kryzysem - ekonomistów, pracodawców, małych i średnich przedsiębiorców oraz dużych przedsiębiorstw. Mimo różnych środowisk, paneliści mówili jednym głosem: kryzysu nie ma. Wstępem do debaty były nagrania wideo z wypowiedziami przedsiębiorców zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej, którzy na przykładzie swoich branży oceniali, czy kryzys rzeczywiście istnieje, czy jest fikcją. Tu głosy były podzielone. Dealerzy samochodowi twierdzili, że kryzysu nie czują, z kolei małe spółki handlowe przyznawały, że walczą o przetrwanie. Z tym pytaniem, które było hasłem całego spotkania ("Kryzys w głowach czy w rzeczywistości?") prowadzący debatę zwrócił się do zaproszonych ekspertów. - Kwestię kryzysu musimy rozpatrywać na poziomie mikro i makro. Pojedynczy przedsiębiorca mówi, że jest ciężko i na każdym kroku walczy z kryzysem, ale na poziomie makro nie ma powodów do pesymizmu - przekonywał Marek Zuber. - Grupa osób, które są w złej sytuacji ciągle się zmniejsza. A przedsiębiorcy prowadzący własną działalność gospodarczą zawsze są zagrożeni wieloma czynnikami, które mają wpływ na ich firmy. Mówienie, że są w kryzysie, jest dużym nadużyciem - udowadniał podczas spotkania ekonomista. - Kryzys to coś w emocjach, coś w niepewności. Po raz pierwszy tak naprawdę nie wiemy, co będzie się działo w przyszłości, nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć. Nie mamy przynajmniej 5-letniego planu, który pozwoliłby nam spokojnie żyć - dodawał prowadzący debatę Jacek Żakowski. - Ciężko dziś przewidywać. Ale zastanówmy się, czy to już jest kryzys. Na pewno jest trudniej prowadzić działalność dziś niż w 2007 roku, ale od stwierdzenia, że żyjemy w kryzysie jest daleko. Boję się samospełniających się prognoz, a z nimi możemy mieć do czynienia - mówił Marek Zuber. Wszyscy paneliści przyznali zgodnie, że kryzysem bądź jego brakiem rządzi dziś psychologia. - Nasze nastroje, to że spotkaliśmy się tu dziś zadając to pytanie, oznacza, że już jest problem. Cytując klasyka powiedziałbym, że kryzys jest, a nawet go nie ma. Nie wiemy co będzie za miesiąc, nie ma prognoz, w którym kierunku iść i co robić - mówił Paweł Szynkaruk z Pracodawców RP. - Od roku straszy się przedsiębiorców tym kryzysem, ludzie wydają mniej pieniędzy, firmy boją się inwestować, zarządy zamrażają gotówkę, bo mają przykre doświadczenia. Te pogłoski mogą wprowadzić nasz kraj w kryzys, zaczniemy się cofać - wyrokował Wojciech Naruć. - Wszyscy zaczęli odkładać pieniądze, to dobrze, w niektórych przypadkach zaciskanie pasa może się przydać. Mamy trochę złe nastroje, ale w przyszłość patrzymy z nadzieją. Jesteśmy sporym krajem, który ciągle nie może się dorobić. Mamy wysokie, ale niespełnione ambicje, których nie możemy zrealizować. Możliwe, że kryzys nam w tym pomoże - dodawał Dariusz Więcaszek. Po pełnej emocji dyskusji panelistów przyszedł czas na drugą część debaty. Na scenę zaproszono specjalistów od instrumentów finansowych, z których mogą korzystać przedsiębiorcy w trudnych dla swoich firm momentach. Swoich rad udzielali przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego oraz ING Banku Śląskiego. Na zakończenie debaty głos oddano przedsiębiorcom, którzy do tej pory bacznie przysłuchiwali się dyskusji. Za pomocą dwóch kartek - czarnej i białej - zebrani mieli ostatecznie rozstrzygnąć wątpliwość: jest dobrze, czy jest kryzys? W górę powędrowało dwa razy więcej białych kartek z napisem: jest dobrze. Rozmowy w kuluarach toczyły się jeszcze długo po zakończeniu debaty. Eksperci i prowadzący z chęcią odpowiadali na pytania zebranych i rozwiewali ich wątpliwości.
 
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl