Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Kamiński zakończył zimowy spływ Wisłą

Kurier Szczeciński, 2010-03-22

Znany podróżnik Marek Kamiński zakończył w sobotę na plaży Gdańsku-Sobieszewie zimowy spływ kajakiem po Wiśle. Celem trwającej od 6 marca wyprawy była promocja rzeki. Na mecie powitało go kilkadziesiąt osób. W ciągu 15 dni Kamiński przepłynął 959 kilometrów. "To cud, że przepłynąłem Wisłę w zimie podczas tak trudnych warunków" - powiedział Marek Kamiński. Przyznał, że "gdy startował w okolicy Oświęcimia, dawał sobie szansę bliskie zeru na przepłynięcie". Powiedział, że "było wiele sytuacji i zdarzeń, które mogły spowodować przerwanie spływu". Najtrudniej było w okolicy Zalewu Włocławskiego oraz przed Bydgoszczą, gdzie na rzece były duże fale. "Wisła to naprawdę duża rzeka i mogą na niej powstać wysokie fale, jak podczas sztormu" - dodał. Podkreślił, że fenomenem wyprawy była życzliwość ludzi, jakich spotykał na trasie. "Czekali na mnie na brzegu czasami godzinami, całe klasy nawet, dawali mi prezenty: ciasto, medale". Dodał, że wyprawa obudziła w ludziach wielką życzliwość i "to jest ważniejsze niż samo przepłynięcie". Kamiński zapewnił, że po przefiltrowaniu, pił wodę z Wisły. Przyznał jednak, że przed Warszawą zrobił sobie zapas wody, aby w stolicy nie czerpać wody z rzeki. Powiedział, że podstawą jego pożywienia były ryby z Wisły. Według Kamińskiego, Wisła to "niesamowite dzieło natury". "Byłem w wielu miejscach, na krańcach świata, widziałem różne cuda. Wisła też jest cudem i warto zwrócić na nią oczy, korzystać z tego - zachęcał podróżnik Ekspedycja Marka Kamińskiego rozpoczęła się 6 marca w okolicach Oświęcimia na tzw. kilometrze zerowym Wisły. Kamiński przepływał ok 90 km dziennie. Podróżnik nocował w namiocie na brzegach Wisły. Jego kajak, wraz ze sprzętem i żywnością, ważył ok. 150 kilogramów. W celu przygotowania żywności na wyprawę Kamiński spotkał się na początku lutego z rybakami ze Świbna, którzy dali mu świeżo złowione ryby wiślane. Wspólnie z kucharzem jednej z gdańskich restauracji przyrządził z nich potrawy, m.in. zupę i gulasz rybny, kotlety mielone z ryb, które po poddaniu procesowi liofilizacji (suszenie do postaci granulatu), stanowiły podstawę diety Kamińskiego podczas ekspedycji. -------------------------- 46-letni Marek Kamiński po raz pierwszy na świecie zdobył w jednym roku (1995) dwa bieguny Ziemi. Zasłyną także podróżą na bieguny z niepełnosprawnym chłopcem Jasiem Melą. Jest założycielem fundacji swojego imienia, która wspiera osoby dotknięte przez los.
 
(pap)
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl