Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Dziewięć miesięcy zastoju

Kurier Szczeciński, 2010-02-23
Oficjalnie majątek stoczni szczecińskiej jest dobrze zabezpieczony i konserwowany. Nieoficjalnie pojawia się jednak coraz więcej obaw o jego dalszą kondycję po skończeniu się wyjątkowo ciężkiej zimy. Stocznia nie pracuje od końca maja 2009 r. Konserwacją i obsługą jej majątku przez pierwszych 8 miesięcy zajmowała się grupa ok. 160 osób. Od początku lutego została ona jednak okrojona o połowę. Agencja Rozwoju Przemysłu tłumaczyła, że jest to efektem zmniejszenia terenu stoczni, której fragmenty zostały sprzedane w ostatnich przetargach. Zapewniała też, że obecna liczba pracowników wystarczy do dobrego zabezpieczenia pozostałej części. Byli pracownicy stoczni, z którymi rozmawialiśmy na ten temat, zwracają jednak uwagę, że nowych właścicieli zyskały tylko peryferyjnie położone części stoczni (okolice nabrzeża Arsenał i biurowiec Lipski). Ich zdaniem, skala redukcji była nieproporcjonalnie duża, tym bardziej, że na niesprzedanych terenach znajduje się zdecydowana większość dźwigów, suwnic i innych urządzeń wymagających konserwacji. -To nie był dobry ruch - anonimowo powiedział nam jeden z byłych stoczniowców. - Mamy teraz długi okres mrozów, więc wszystko jest uśpione. Co będzie dalej, to dopiero pokaże odwilż. Jeżeli urządzenia dźwigowe będą bezczynnie stały dłużej, to kiepsko to widzę. Każdy dzień postoju przy małej konserwacji musi skutkować powolną degeneracją tych urządzeń. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zarządca stoczniowej kompensacji niedawno zwrócił się do kilku szczecińskich firm z zapytaniem o to, czy nie były-by zainteresowane zleceniem na konserwowanie majątku stoczni. Jedną z nich są Portowe Centralne Warsztaty Mechaniczne. - Ciężko odpowiedzieć na tę ofertę, gdy nie widziało się aktualnej dokumentacji tych urządzeń. Niektórzy uważają, że jeśli nie będą działać przez kilka miesięcy, to będą się nadawać tylko do zezłomowania - powiedział nam Andrzej Grodzki, wiceprezes PCWM. Zdaniem Jana Jęczkowskiego, byłego wieloletniego szefa technicznego stoczni, za dalszym utrzymaniem majątku zakładu w dobrym stanie przemawiają argumenty ekonomiczne. - Jeżeli urządzenie ma aktualne świadectwo potwierdzające jego użyteczność, to można za nie uzyskać odpowiednią ceną. Poza tym utrzymanie w ruchu pozwala na przywrócenie go do pracy bez dodatkowych procedur, które mogłyby zdyskwalifikować niektóre urządzenia. Zakres przeglądów technicznych urządzeń, które stoją, może być odpowiednio zmniejszony, co pozwala obniżyć koszty. Nie chce mi się wierzyć, żeby ludzie którzy się tym zajmują, dopuścili do zniszczenia tego majątku - ocenia Jan Jęczkowski.
 
M.Kubera
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl