Sklep    |  Mapa Serwisu    |  Kontakt   
 
Baza Firm
Morskich
3698 adresów
 
Zaloguj się
 
 
Szybkie wyszukiwanie
Szukanie zaawansowane
Strona głównaStrona główna
Wszystkie artykułyWszystkie artykuły
<strong>Subskrybuj Newsletter</strong>Subskrybuj Newsletter
 

  Informacje morskie. Wydarzenia. Przetargi
Wydrukuj artykuł

Program zbyt ambitny?

Kurier Szczeciński, 2009-11-05
Podczas wczorajszego spotkania w Warszawie prezydent Szczecina przedstawił program wsparcia nie tylko stoczni i jej pracowników, ale całej gospodarki miasta. Zdaniem związkowców w obecnej sytuacji te plany mogą jednak okazać się na wyrost i nie ułatwić ratowania stoczni. Wczoraj u Michała Boniego - ministra w kancelarii premiera po raz drugi w sprawie stoczni spotkali się prezydent Szczecina Piotr Krzystek, wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz, poseł Longin Komołowski, wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz oraz przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Jak poinformowało Biuro Prasowe Miasta, prezydent mówił o tym, że zaprzestanie działalności przez tak duży zakład jak stocznia spowoduje narastanie problemów gospodarczych i społecznych, w tym wzrost bezrobocia oraz marginalizację Szczecina i województwa. Przedstawił też program działań, które przy wsparciu rządu mają przeciwdziałać tym zjawiskom. Jest to m.in.: utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej na terenie stoczni oraz w trzech innych możliwych lokalizacjach, budowa układu komunikacyjnego, który otworzy ok. 80 ha terenów inwestycyjnych na Łasztowni i Kępie Parnickiej, zagwarantowanie środków na tworzenie Szczecińskiego Parku Naukowo-Technologicznego oraz zwiększenie zewnętrznej puli środków na modernizację dostępu drogowego do szczecińskiego portu. Miasto chce też pomocy finansowej na działania osłonowe dla byłych stoczniowców i ich rodzin, które ma realizować Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Wśród działań długoterminowych, które mają poprawić sytuację gospodarczą miasta, Krzystek wymienił m.in. budowę obejścia zachodniego miasta, Trasy Nadodrzańskiej i Autostrady Poznańskiej. Przedstawiciele strony rządowej stwierdzili, że szybkiej realizacji mogą doczekać się tylko działania zmierzające do utworzenia strefy ekonomicznej. Pozostałe pomysły muszą zostać przeanalizowane także przez inne ministerstwa i agendy rządowe. Kolejne rządowo-samorządowe spotkanie w tej sprawie ma odbyć się 25 listopada, czyli tuż przed rozstrzygnięciem przetargów na sprzedaż majątku stoczni. Zdaniem związkowców przestawiony przez Miasto program może być zbyt ambitny. - Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy chcemy na zielonym polu utworzyć strefę ekonomiczną i czekać aż inwestorzy utworzą tam miejsca pracy? - pytał Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej "Solidarności" - Z doświadczeń Goleniowa wynika, że potrzeba na to minimum 10 lat, których teraz nie mamy. Dlatego stoimy na stanowisku, że trzeba uaktywnić majątek stoczniowy, żebyśmy nie pozbyli się sektora stoczniowego w Polsce. Miastu nic nie przeszkadzało wcześniej realizować koncepcje, które teraz głosi. Jeżeli chce się za dużo, to można nic nie uzyskać.
 
M. Kubera
Kurier Szczeciński
 
Strona Główna | O Nas | Publikacje LINK'a | Prasa Fachowa | Archiwum LINK | Galeria
Polskie Porty | Żegluga Morska | Przemysł okrętowy | Żegluga Śródlądowa | Baza Firm Morskich | Sklep | Mapa Serwisu | Kontakt
© LINK S.J. 1993 - 2024 info@maritime.com.pl